W drodze ku nowoczesności. Historia samochodów hybrydowych marki Toyota

0
6760
W drodze ku nowoczesności. Historia samochodów hybrydowych marki Toyota

Napęd hybrydowy to synonim postępu. Połączenie silników spalinowego i elektrycznego wpisuje się we współczesną koncepcję tworzenia pojazdów w stylu ,,eko” – ekonomicznych i ekologicznych. Mało kto jednak wie, że idea auta hybrydowego sięga swymi początkami głęboko w przeszłość… aż do XIX wieku!

Jak to się zaczęło?

Marzenia o stworzeniu napędu idealnego sięgają początków motoryzacji. Pierwsza wzmianka o samochodowej ,,hybrydzie” pochodzi z 1899 r. i jest związana z działalnością inżyniera Ferdinanda Porsche. Niemiecki wynalazca opracował silnik elektryczny z napędem na przednie koła, działający ze wsparciem mechanizmu spalinowego. Pionierska konstrukcja była interesująca, jednak nie gwarantowała odpowiedniej jakości jazdy. Ostatecznie model hybrydowy wycofano z produkcji w 1910 r. – ustąpił on pola samochodom benzynowym. Ustalone status quo miało obowiązywać przez następne kilkadziesiąt lat. Do czasu…

Nieśmiały powrót

Powojenny rozkwit motoryzacyjny sprawił, że w dyskursie publicznym coraz więcej miejsca poświęcano kwestii ochrony środowiska. Wszechobecne samochody z napędem spalinowym nie tylko zanieczyszczały ulice, ale też skutecznie drenowały kieszenie swoich właścicieli. Wszystko za sprawą wysokich cen benzyny, wynikłych z ówczesnego kryzysu naftowego.

Temat ,,ekonapędu” hybrydowego wrócił niczym bumerang, wzbudzając zainteresowanie wszystkich wiodących koncernów. Jednym z nich była Toyota, rozpoczynająca właśnie odważną ofensywę na rynki światowe. ,,Starania japońskich inżynierów przyniosły owoc w 1977 r. To wówczas światło dzienne ujrzał pierwszy, prototypowy napęd hybrydowy, zaimplementowany w produkowany od dekady model Toyota Sports 800” – zauważa specjalista Toyota Konsek Sosnowiec, autoryzowanego salonu sprzedaży marki Toyota.

Przełom na stulecie

Stworzenie autorskiego napędu oznaczało dopiero połowę sukcesu. Toyotę czekała jeszcze długa droga, związana z dopasowanie ,,hybrydy” do współczesnych wymogów motoryzacyjnych. Auto musiało być funkcjonalne – tak, aby nie popełnić błędów poprzednika sprzed lat. Finalny produkt ujrzał światło dzienne w 1997 r., a więc blisko wiek po wynalazku Porschego. Okazał się nim model samochodu osobowego Toyota Prius. Świadomość technologicznego przełomu przejawiała się w samej nazwie pojazdu (oznaczającego po łacinie ,,wcześniejszy”).

Sukces komercyjny Priusa – pierwszego hybrydowego samochodu produkowanego na masową skalę – zaskoczył wszystkich. Do dziś model sprzedał się w prawie 4 milionach egzemplarzy! Nic dziwnego, że koncern Toyota poszedł o krok dalej, implementując nowy napęd w kolejne pojazdy. W 2010 r. wyróżnienie to spotkało Toyotę Auris, dwa lata później Yarisa, a w tym roku Toyotę RAV4. Mamy zatem do czynienia z zauważalnym trendem, świadczącym o jednym – ,,hybryda” jest obecnie w modzie!

Statystyka nie kłamie

O rosnącej popularności samochodów z napędem hybrydowym świadczą liczby. ,,W 2015 roku koncern Toyota ogłosił, że światowa sprzedaż »hybryd« osiągnęła zawrotny poziom 8 milionów egzemplarzy. To formalne potwierdzenie dominującej pozycji naszej marki w segmencie aut tego typu” – informuje ekspert Toyota Konsek.

Przedstawiciele Toyoty Konsek z Sosnowca nie mogą narzekać na nudę, podobnie jak pracownicy innych autoryzowanych stacji dealerskich w kraju – fascynacja autami hybrydowymi dotarła bowiem również do Polski. W czasie pierwszych trzech kwartałów obecnego roku, salony opuściło aż 5562 modeli z łączonym napędem. Wśród nich prym wiodą Toyota Prius IV, Toyota RAV4 Hybrid oraz Yaris HSD. Rezultat ten oznacza przebicie wyników sprzedaży sprzed roku o ponad 100%! A można się spodziewać, że to dopiero początek. Nowa historia pisze się na naszych oczach.

[Głosów:2    Średnia:4.5/5]

ZOSTAW ODPOWIEDŹ